Mimo, że Prawo i Sprawiedliwość (PiS) utrzymało się jako dominująca siła polityczna w okręgu wyborczym nr 33, obejmującym województwo świętokrzyskie, to jednak straciło dwa mandaty w porównaniu do poprzednich wyborów sprzed czterech lat. Kierowany przez Jarosława Kaczyńskiego PiS zgarnął osiem mandatów, podczas gdy Koalicja Obywatelska (KO) zdobyła cztery. Ten ostatni mandat był na wyciągnięcie ręki dla PiS, ale to KO go ostatecznie zagarnęło.
Analizując dokładne wyniki, okazuje się, że PiS zdobył 310 266 głosów, co stanowi 47,07% ogółu. KO zapisała na swoim koncie 137 941 głosów (20,93%), a Trzecia Droga – 90 975 głosów (13,80%). Nowa Lewica uzyskała poparcie 45 048 wyborców (6,83%), Konfederacja – 43 197 (6,55%) i Bezpartyjni Samorządowcy – 18 961 (2,88%). Wszystko to są dane uwzględniające głosy ze wszystkich obwodów wyborczych w tym okręgu.
Porównując do rezultatów sprzed czterech lat, PiS stracił dwa mandaty, a jeden z nich przechwyciła KO. W sumie, w tym okręgu do podziału było 16 mandatów. Po przeliczeniu wyników, PiS otrzymał 8, KO – 4, Trzecia Droga – 2, a Nowa Lewica i Konfederacja – po jednym.
Przywołując dane z 2019 roku, PiS zdobyło wówczas w województwie świętokrzyskim aż 55,18% głosów, co przełożyło się na 10 mandatów. Drugie miejsce zajmowała KO z wynikiem 16,65%, zdobywając trzy mandaty. SLD miało wtedy 9,95%, PSL – 9,88%, a Konfederacja – 5,95%. Te trzy ostatnie ugrupowania zdobyły po jednym mandacie.