Wysokofunkcjonujący alkoholicy wychodzą poza ramy standardowych schematów alkoholizmu pod wieloma względami. Ich nałóg, często nawet mimo braku widocznych objawów nadal pozostaje jednak destrukcyjny dla zdrowia i psychiki. Jeżeli wśród opisanych objawów odnajdujesz siebie lub bliską Ci osobę, najlepszym rozwiązaniem będzie terapia. Dowiedz się, dlaczego wysokofunkcjonujący alkoholizm jest tak trudny do rozpoznania.
Inna twarz alkoholizmu
Na hasło „alkoholik” większość z nas w myślach przywołuje stereotypowy obrazek osoby z butelką taniego alkoholu w ręce, idącej chwiejnym krokiem, w znoszonych ubraniach, od której nawet z większej odległości czuć przykry zapach. Ten stereotyp pasuje do części uzależnionych, ale na pewno nie do wszystkich. Alkoholizm wysokofunkcjonujący ma twarz osoby dobrze wyglądającej i elokwentnej. Tacy alkoholicy dbają o higienę, codziennie zakładają świeże ubrania i sięgają po trunki z wyższej półki cenowej.
Praca ponad wszystko
Typowym objawem alkoholizmu jest zaniedbywanie obowiązków, w tym również zawodowych. Tymczasem wysokofunkcjonujący alkoholicy pracę zawsze stawiają na pierwszym miejscu. Nie spóźniają się, są zawsze przygotowani na spotkania, zostają po godzinach. Często zajmują wysokie stanowiska, mają dobry kontakt z kontrahentami, cieszą się uznaniem w oczach współpracowników. W swoim gabinecie mogą trzymać drogie, wysokoprocentowe alkohole, co zazwyczaj nie będzie budziło w nikim podejrzeń, tak samo, jak upijanie się w czasie wyjazdów służbowych. Wszystko dlatego, że takie zachowania nie wyłamują się z ogólnie akceptowanych norm społecznych.
Zacieranie śladów
Wysokofunkcjonujący alkoholik do perfekcji opanowuje sztukę zacierania śladów nałogu. Wieczorami, po pracy, potrafi wypić spore ilości mocnego alkoholu, ale rano zrobi wszystko, by nie było tego po nim widać. Zacznie od sporej dawki środków przeciwbólowych i potrójnego espresso. Weźmie prysznic, założy nienagannie wyprasowaną koszulę, użyje markowych perfum. Przed wyjściem z pracy do kieszeni garnituru włoży opakowanie gumy miętowej, by nikt nie wyczuł od niego zapachu alkoholu.
Spożywanie alkoholu w ukryciu
Nadrzędnym celem wysokofunkcjonującego alkoholika jest zapobieganie sytuacji, w której ktokolwiek dowiaduje się o jego nałogu. Takie osoby nie unikają co prawda spożywania alkoholu w towarzystwie, ale starają się robić to z umiarem. Mogą na przykład wypijać dwa drinki na imprezie, dotrzymując tempa grupie, a po powrocie do domu opróżnić butelkę whisky w samotności. Puste butelki po alkoholowych trunkach zawsze chowają natomiast przed innymi domownikami.
Wypieranie problemu
Przekonanie alkoholika wysokofunkcjonującego do leczenia jest wyjątkowo trudne. Osoby chore na tę odmianę alkoholizmu nie przyznają się do nałogu nawet w obliczu konfrontacji. Jeśli ktoś z bliskich zarzuca im, że są uzależnione, po prostu się tego wypierają. By udowodnić bliskim, że nie mają racji, potrafią zupełnie odstawić alkohol nawet na kilka tygodni. Po tym czasie wracają jednak do picia. Jedynym ratunkiem dla wysokofunkcjonujących alkoholików jest leczenie uzależnień. Kielce są siedzibą prywatnego ośrodka, w którym każdy z nich otrzyma specjalistyczną pomoc.