Po dwóch godzinach skupionej pracy, maturzyści z powiatu ostrowieckiego finalizują pisemne sprawdziany z języka angielskiego na poziomie podstawowym. Ta grupa, licząca około 800 osób, właśnie kończy trzeci dzień maturalnego maratonu.
Niepubliczne Liceum imienia Stanisława Konarskiego, goszczące tegorocznych 19 absolwentów, również przystępuje do egzaminu. Mateusz Rzepka, uczeń tej placówki od czasów przedszkolnych, wyraża swoją satysfakcję z dotychczasowego przebiegu egzaminów. Nie czuje się zaskoczony, a egzamin z angielskiego traktuje jak formalność. Z radością podkreśla zalety małych grup i indywidualnego podejścia do ucznia, które sprzyjają lepszym wynikom i ułatwiają koncentrację na nauce. W najbliższym czasie planuje zdać matematykę oraz język angielski na poziomie rozszerzonym.
Aleksandra Czekaj i Mikołaj Pękalski również cieszą się spokojem i optymizmem. Obaj traktują egzaminy maturalne jak formalność i z niecierpliwością oczekują momentu, kiedy opuszczą salę egzaminacyjną z poczuciem satysfakcji. Również Maria Krzciuk, podsumowując swoje doświadczenia, uważa egzaminy za proste. Wyniki odzwierciedlają jej zdaniem pracę nauczycieli, którzy przygotowywali uczniów do matur.
Liceum Konarskiego jest unikalne w tym sensie, że oferuje jedną wieloprofilową klasę na każdym poziomie edukacji. Uczniowie mają tutaj możliwość dowolnego konfigurowania przedmiotów rozszerzonych.
Dyrektorka szkoły, Kinga Wnuk, wyraża swoje uznanie dla maturzystów, którzy teraz doświadczają kulminacyjnego momentu czteroletniego przygotowania do egzaminów. Polski i matematyka już za nimi, dzisiejszy angielski traktowany jest głównie jako formalność i przyjemność. Teraz maturzyści stoją przed najważniejszym wyzwaniem – egzaminami z rozszerzeń – a szkoła cały czas wspiera ich w przygotowaniach.